W trosce o dobro i życie przyszłych pokoleń, mieszkańców Dolnego Śląska apelujemy do rządu o wprowadzenie klimatycznego stanu wyjątkowego – mówiła Magdalena Piasecka, przewodnicząca klubu Nowoczesna Plus w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego na briefingu poświęconym debacie nad projektem uchwały złożonym w lipcu przez radnych do przewodniczącego Sejmiku.
– Chcemy, aby Sejmik Województwa Dolnośląskiego zwrócił się do rządu polskiego z apelem dotyczącym obecnego stanu klimatycznego. Apel to gorąca i dość sugestywna prośba do rządu po to, by pochylił się jeszcze bardziej nad sprawami związanymi ze zmianami klimatycznymi, a mamy na myśli upały, susze i gwałtowne zjawiska pogodowe np. ulewy i powodzie – zwróciła uwagę Magdalena Piasecka.
![](https://dolnoslaskie.nowoczesna.org/wp-content/uploads/2019/09/ryszard-lech.jpg)
Negatywne skutki kryzysu klimatycznego odczuwamy w naszym regionie, na co zwrócił uwagę radny Ryszard Lech: – Zmiany klimatyczne to również problem suszy. Ten problem dotyczy również Dolnego Śląska. W tym roku z problemem suchych kranów czy wysychaniem studni borykały się miejscowości w naszym regionie, m.in. Sulistrowiczki czy Lądek Zdrój.Radny przypomniał również o trudnej sytuacji spółki Stawy Milickie. Ten kompleks zajmujący ponad 6000 ha powierzchni z roku na rok cierpi w wyniku deficytu wody. W samym tylko 2015 roku narybek został w wyniku suszy zlikwidowany w wysokości ponad 70%.
Czy susza, która dotyka tysiące Dolnoślązaków ma duże znaczenie dla innych radnych Sejmiku? Wątpliwości radnych budzi priorytet nadany projektowi uchwały w porządku obrad. – Z tym większym zdziwieniem obserwujemy, że projekt naszej uchwały został umieszczony na 45 miejscu w porządku obrad liczącym 50 punktów. Nie chcemy widzieć w tym złej woli czy zamiatania sprawy pod dywan, dlatego złożyliśmy do przewodniczącego Jarocha wniosek o to by ten punkt, ważny i doniosły dla Dolnoślązaków został procedowany na początku jutrzejszej sesji – argumentował Ryszard Lech.
![](https://dolnoslaskie.nowoczesna.org/wp-content/uploads/2019/09/jacek-iwancz-1024x560.jpg)
Kryzys klimatyczny jest przedmiotem zainteresowania wielu organizacji ekologicznych, które coraz głośniej argumentują potrzebę szybkich zmian. Rośnie świadomość zagrożeń, jednak na kolejne wyzwania zwrócił uwagę radny Jacek Iwancz: – Zależy nam w tym apelu na tym, żebyśmy docenili działania wszystkich osób zaangażowanych na Dolnym Śląsku w walkę o ochronę klimatu. Nasza postawa będzie wyznacznikiem czy doceniamy działania organizacji ekologicznych, którym zależy na tym, byśmy żyli nie tylko w zdrowym regionie ale również kraju. Uważam, że to będzie dobry moment aby rozpocząć działania edukacyjne np. w dolnośląskich przedszkolach i żłobkach. To uczniowie często najskuteczniej docierają do swoich rodziców i dziadków. Nasz apel rozpoczyna działania mające na celu doprowadzenie do stanu, że wszyscy na Dolnym Śląsku będą wiedzieć, że ochrona klimatu jest dla nas bardzo, bardzo ważna.
![](https://dolnoslaskie.nowoczesna.org/wp-content/uploads/2019/09/marzena-majdzik-736x1024.jpg)
Briefing podsumowała radna Marzena Majdzik: – Wszyscy chcemy żyć w czystym świecie, wdychać czyste powietrze, stać nad piękną czystą rzeką. Łączmy się w działaniach i nie zostawiajmy tego dla przyszłych pokoleń, bo wtedy będzie za późno.
Projekt uchwały został skierowany do przewodniczącego Sejmiku w lipcu tego roku. W ubiegłym tygodniu analogiczny apel przyjęła Rada Miejska Wrocławia, wiosną z apelem do rządu zwracały się również samorządy Łodzi i Krakowa.