Dolny Śląsk jako pierwsze województwo w Polsce ogłosił apel o podjęcie kompleksowych działań na rzecz walki ze zmianą klimatu. Projekt Nowoczesnej Plus poparło czternaścioro radnych, przeciw była siódemka, czworo radnych wstrzymało się od głosu.
– Wyrażamy ogromne zaniepokojenie globalnym kryzysem klimatycznym, którego skutki mogą odczuć mieszkańcy naszego regionu. Coraz częstsze fale upałów, burze, silne wiatry i nawalne deszcze oraz przedłużające się okresy suszy zwłaszcza na Dolnym Śląski, stają się niezwykle dokuczliwe i rodzą konsekwencje społeczne, infrastrukturalne i finansowe – argumentowała Magdalena Piasecka.
Radni Nowoczesnej Plus zwracali również uwagę na problemy hydrologiczne. – Na Dolnym Śląsku są gminy, w których brakuje wody w kranie i w których wysychają studnie – podkreślał Ryszard Lech. Radny przypomniał również o trudnej sytuacji spółki Stawy Milickie. Ten kompleks zajmujący ponad 6000 ha powierzchni z roku na rok cierpi w wyniku deficytu wody. W samym tylko 2015 roku narybek został w wyniku suszy zlikwidowany w wysokości ponad 70%.
Na zasadność podjęcia apelu zwrócił uwagę radny Jacek Iwancz: – Naszym zdaniem jest to ostatni możliwy moment, aby zająć się sprawą kompleksowo. O klimat musimy zacząć walczyć na serio. Nasza postawa jest wyznacznikiem czy doceniamy działania organizacji ekologicznych, którym zależy na tym, byśmy żyli nie tylko w zdrowym regionie ale również kraju. To, co robią te organizacje jest ważne, popieramy te działania. Chcemy aby Dolny Śląsk był prekursorem ogólnopolskiej akcji, która pozwoli w sposób realny i skuteczny działać na rzecz poprawy klimatu.
Mocne stanowisko wygłosiła radna Marzena Majdzik – To bardzo dobrze, że klimatyczny stan wyjątkowy budzi kontrowersje. Przy naszym apelu powinniśmy się zatrzymać, on ma pobudzać refleksję. Bądźmy w pierwszej linii, nie zostańmy w oślej ławce. Nie możemy o klimacie mówić przy innej okazji albo zostawić to innym pokoleniom. Weźmy za to odpowiedzialność. Niestety nie żyjemy w tak czystym środowisku jak byśmy chcieli. Efektem tego jest wzrost w ostatnich latach zachorowań na nowotwory.
Na wniosek N+ dyskusja nad projektem została przesunięta z końca sesji (z 45. pkt. Porządku Obrad) do jej pierwszej części, zaraz po sprawach budżetowych. Podobne stanowiska przyjmowały już samorządy Łodzi, Krakowa i Wrocławia.