Chcemy we Wrocławiu nowego otwarcia. Realnej, mądrej zmiany. Dobrej nie tylko z nazwy. Pomysł na takie nowe otwarcie ma nasz kandydat na prezydenta, Michał Jaros, który przedstawił program „Zielone Światło dla Wrocławia” oraz „Bezpieczny Wrocław”. Nie interesuje nas współpraca z ludźmi PiS, zarówno w wersji „light” jak i w wersji „hard”.
Wybory na prezydenta Wrocławia to nie będzie konkurs na nazwiska tylko na pomysły i programy, traktując serio wrocławian powinnismy rozmawiać właśnie o tym. Wrocławianie chcą Prezydenta, który dobrze rozumie nasze wspólne sprawy. Powinien wiedzieć jak tu się żyje, jak załatwia się sprawy w urzędach albo jak z perspektywy pasażera wyglądają usługi MPK.
Trudno odnosić się do tej kandydatury bez wiedzy jaki program ma dla Wrocławia europoseł Ujazdowski. Jak zamierza rozwiązać problem korków, poprawić bezpieczeństwo, zapewnić wrocławianom lepsza pracę. Obawiam się, że propozycje ministra Ujazdowskiego nie będą dla wrocławian wiarygodne, ze względu na jego nikłe związki z miastem.
Codziennie rozmawiamy z wyborcami i środowiskami prodemokratycznymi we Wrocławiu. Nie pojmują informacji medialnych, w których minister Ujazdowski miałby być wspólnym kandydatem opozycji. Wyborcy nie rozumieją, dlaczego wspólnym kandydatem opozycji miałby być były prominentny działacz obecnej partii władzy. Szczególnie dla wyborców Nowoczesnej nie do zaakceptowania byłoby poparcie zadeklarowanego konserwatysty, za jakiego uchodzi minister Ujazdowski.
Fakt medialny związany z tą kandydaturą jest dla nas zaskoczeniem. Nowoczesna nie została o takim pomyśle poinformowana przez naszych partnerów, na pewno będziemy ich prosić o wyjaśnienia.
Nowoczesna Dolnośląskie